czwartek, 12 września 2013

Wstępna jesień



Czy to jest koniec?            Koniec lata?              Koniec ciepła?            Koniec..?

Biel zachmurzonego nieba, niczym zatruty sztylet, wbija się w moje szare, mocno zaspane oczy. Krzywię się znosząc chwilowy, kłujący ból...
Dopadła mnie jesień, niegdyś tak wyczekiwana, pojawiła się uderzając mnie przeziębieniem i chlapiąc deszczem.

Cieszę się gdy mogę wędrować po lesie i poznawać nowe, nieznane dotąd miejsca. 

2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcie! Też kocham wędrować po lesie. ;) Już nie mogę doczekać się jesieni, którą tak bardzo kocham.
    Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam!;)

    OdpowiedzUsuń