Czuję jak sen powoli rozchodzi się po moim drobnym ciele, nie jestem w stanie całkowicie się go pozbyć... Pragnę usnąć i obudzić się jutro o tej porze.
Można powiedzieć, że nadeszło lato, chwile pełne wolności i możliwej radości. Ciepło, burze, wypady nad jezioro, opalona skóra i owocowe lody.
W pierwszy dzień tego tygodnia rozpoczęłam zajęcia praktyczne w Sweet Coffee - niewielkiej kawiarni w moim miasteczku. Prawdę mówiąc od razu polubiłam to miejsce, przychodzę i wychodzę stamtąd mając wielki uśmiech na twarzy. Już drugiego dnia nauczyłam się robić boską kawę latte. Mimo, że nigdy nie przepadałam za kawą, pokochałam latte z likierem karmelowym :)
Chce się żyć, naprawdę!
Promienie słońca zazwyczaj zwiastują u mnie bardzo dobry nastrój. Uwielbiam ciepło, liczę na piękną pogodę przez większą część wakacji, i na ciekawe książki, z których będę mogła stworzyć swój własny, dziwny świat.
Ojejku, zrób mi taką proszę <3
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam do kawiarni :)
UsuńI want... <3 bosko wygląda
OdpowiedzUsuńDzięki :D Kocham swoją kawę :)
UsuńPiękna kawka. Chciałabym pracować w kawiarni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też chciałabym pracować w kawiarni, tak po praktykach, na wakacje :) Chociaż niesienie kilku kaw i ciast jednocześnie do stolika bywa dosyć ryzykowne...
UsuńJa także lubię ładną pogodę ale chłodną..Czyli słońce i 18 stopni i dla mnie wtedy jest okej. A teraz co się dzieje - u mnie 33 stopnie - dla mnie to pogoda nie do normalnego funkcjonowania. Miło, że zdobywasz nowe umiejętności i pracujesz całą sobą a nie z konieczności - to rzadkość :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, jeśli masz ochotę podziel się ze mną swoją opinią :)
Z chęcią będę do ciebie zaglądać :)
UsuńOby praca wciąż wpływała na Ciebie pozytywnie! :-)
OdpowiedzUsuńKawa Latte jest boska. Z sosem karmelowym, to już w ogóle miozio ;-)
Pozdrawiam, Maggie